W góry na narty

Wyjazd w góry stanowi istne wyzwanie - zarówno dla naszej kondycji- zwłaszcza dla mięśni nóg, jak i dla skóry. Zimowa pora umie dać się we znaki ciału głównie poprzez zmiany termiczne, wysuszenie skóry w pomieszczeniach z centralnym ogrzewaniem oraz odmrożenia odnoszone na mroźnym, przenikliwym wietrze, które zaostrzają wiele dermatologicznych problemów . Wypad narciarski jednak to zupełnie niepowtarzalna okazja: wystarczy pomyśleć jak rzadko zdarza nam się przebywać prawie cały dzień na mrozie, dodatkowo najczęściej podczas opadów śniegu, wilgoci na zmianę z palącym słońcem. Naturalne mechanizmy obronne skóry zostają mocno osłabione, ponieważ zarówno metabolizm, jak i tempo funkcjonowanie gruczołów
łojowych jest znacznie wolniejsze. Tracimy dwa razy więcej wody z tkanki niż latem, zaś sam naskórek staje się cieńszy oraz wrażliwszy. W efekcie można wrócić z przesuszoną, poparzoną albo poważnie odmrożoną skórą twarzy a także rąk, co nie jest ani miłą ani ładną pamiątką i nie sprzyja samopoczuciu. Kluczowa sprawa więc przed wyjazdem to zadbanie o właściwą ochronę i tutaj hasła są trzy: nawilżanie wraz z natłuszczeniem przeciwsłoneczny filtr właściwa ochrona dla dzieci.